Negatywnych komentarzy po wczorajszej decyzji Rady Polityki Pieniężnej nie brakuje. Niektórzy oczekują pozostawienia stóp na niezmienionym poziomie do końca roku, ale pojawiają się również głosy za kolejną obniżką.
Obniżka stóp procentowych była pewnikiem na wrześniowym posiedzeniu RPP, pomimo braku spełnienia przesłanek zakładanych przez Adama Glapińskiego, prezesa Narodowego Banku Polskiego. Jednak rynek nie spodziewał się takiej wysokości obniżki, która wyniosła 75 pb. Ekonomiści zakładali ruch w dół o 25 pb, bo w końcu zapowiedzi obniżek miały być stopniowe.
To RPP postanowiła zaskoczyć. Obniżka stóp o 75pb., to znacząco mocniejszy ruch niż powszechne oczekiwania (spodziewano się -25pb). Od jutra stopa referencyjna wyniesie więc 6%. A przypomnijmy, że inflacja nie zeszła jeszcze poniżej magicznych 10%...
— mBank Research (@mbank_research) September 6, 2023
"że jeśli inflacja spadnie do jednocyfrowego poziomu, to stopy procentowe zostaną obniżone."
— Konrad Ryczko (@konradryczko) September 6, 2023
Inflacja: 10,1% za sierpień#RPP: -75pb
Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 0,75 pkt. proc do poziomu 6%.
— Alicja Defratyka (@AlicjaDef) September 6, 2023
Decyzja jest zdecydowanie przedwczesna, ale była do przewidzenia, bo NBP już włączył się do kampanii wyborczej #PiS.
Zaskoczeniem jest duża skala obniżki.
To zaledwie garść komentarzy, które pojawiły się wczoraj w mediach społecznościowych po decyzji RPP. Dla rynku zaskoczeniem była wysokość obniżki, która jego zdaniem jest nieuzasadniona, w szczególności, że inflacja wciąż pozostaje na dwucyfrowym poziomie. Ponadto, perspektywa celu inflacyjnego NBP na poziomie 2,5% wciąż jest zbyt odległa. Pytanie, jakie decyzje zostaną podjęte na kolejnych posiedzeniach RPP do końca roku.
„Rewidujemy naszą prognozę ścieżki stóp do 5,25% na koniec roku vs 6,25% poprzednio i zakładamy po 25 pb cięć na każdym posiedzeniu RPP do końca roku. Zakładamy także luzowanie o 75 pb w całym 2024 r., głównie w I poł. roku, do 4,50% dla stopy referencyjnej vs. 5,0% poprzednio. Rewidujemy ponadto średnioroczną prognozę inflacji na 2024 r. do 5,7%, w obliczu luźniejszej polityki fiskalnej oraz nadchodzących efektach stymulacji fiskalnej, wspierającej konsumenta” – napisali ekonomiści Morgan Stanley.
Zobacz także: Zaskakująca obniżka stóp procentowych. RPP zdecydowało się na ruch w dół, a to dopiero początek cyklu
Jakie będą kolejne ruchy RPP?
Obniżka stóp procentowych wywołała zamieszanie na rynku. Już w ostatnich dniach polski złoty wykazywał słabość, a wczorajsza decyzja RPP tylko ją potwierdziła. „Dziś rano kurs EUR/PLN przebił poziom 4,50, co wydarzyło się po raz pierwszy od lipca. RPP dołożyła jednak swoje trzy grosze do tego osłabienia – a raczej 6-7 groszy, bo o tyle po decyzji wzrósł kurs EUR/PLN. Obecnie wynosi on 4,57. Wyższy niż dziś ostatni raz był w maju” – napisali analitycy Ebury.
Notowania EUR/PLN
Wczorajsza decyzja została ogłoszona po godzinie 15, czyli podczas trwania sesji giełdowej. Negatywnie zareagowały również banki, a indeks WIG-Bank zakończył sesję blisko 4% spadkiem. Warto podkreślić, że dla sektora bankowego obniżka stóp procentowych przełoży się na potencjalny spadek marży odsetkowych.
Od dzisiaj stopa referencyjna jest na poziomie 6,00%, co na pewno cieszy osoby posiadające kredyt hipoteczny ze zmienną stopą procentową. Jednak Polacy trzymający oszczędności na lokatach bankowych czy w obligacjach skarbowych z oprocentowaniem opartym o stopę referencyjną nie mają powodów do radości.
Jak podkreślają ekonomiści, racjonalnym ruchem RPP na kolejnych posiedzeniach RPP będzie pozostawienie stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Jednak nie wszyscy podzielają to zdanie. Analitycy Morgan Stanley zaktualizowali swoje prognozy i przewidują jeszcze trzy obniżki stóp procentowych do końca 2023 roku, po 25 pb na każdym posiedzeniu. Tym samym główna stopa procentowa spadnie do poziomu 5,25% do końca roku.
Warto również pamiętać, że obniżki stóp procentowych miały być stopniowe, dlatego rynek wyceniał ruch w dół o 25 pb. Sam prezes NBP podkreślał na jednej z konferencji prasowych, że NBP nigdy nie wykonuje gwałtownych ruchów.
„Na razie zbliżamy się do scenariusza, że październikowe posiedzenie oznacza ryzyko dalszego cięcia stóp (w ramach wrześniowego "dostosowania"). Inflacja spada, przestrzeń do obniżek jest. Jeśli październik nie przyniesie obniżki, będzie to dla nas sygnał, że Rada postanowiła uciąć stopy raz a dobrze i nie będzie decydowała się na dalsze ruchy w tym roku (wróci do niego w przyszłym). Nie wycofujemy się z naszego scenariusza, że druga połowa przyszłego roku może stanowić problem dla RPP i stopy mogą zawrócić” – wskazali ekonomiści mBanku.
Dzisiaj kluczowym wydarzeniem będzie konferencja prezesa NBP, zaplanowana na godz. 15. Natomiast kolejne posiedzenie RPP jest zaplanowane na 3-4 października, czyli tuż po publikacji szacunkowej inflacji za wrzesień i tuż przed wyborami parlamentarnymi.
