Notowania miedzi na Comex w Nowym Jorku rosną w poniedziałek o 0,36 proc., a metal jest wyceniany po 4,7715 USD za funt. W Londynie na LME w poniedziałek nie ma handlu z powodu wolnego dnia - informują maklerzy.
Analitycy wskazują, że światowy rynek miedzi opanowały obawy przed niedoborami tego metalu, a to w ub. tygodniu doprowadziło do wzrostów cen miedzi na LME w Londynie do rekordowego poziomu ponad 11.000 USD za tonę.
Jednak w Chinach, które są największym odbiorcą metali przemysłowych na świecie - w tym rafinowanej miedzi - obecnie miedzi tej jest więcej niż wystarczająco.
Chińskie huty utrzymują produkcję miedzi na niemal rekordowym poziomie, a wyższe ceny tego metalu mogą spowodować, że więcej będzie złomu do przetworzenia, co zastąpiłoby rudę miedzi.
"Dostępność złomu miedzianego - z wyrzuconych garnków, rur i przewodów miedzianych - szybko rośnie po tym, jak ceny miedzi gwałtownie zwyżkowały" - mówi Liang Kaihui, analityk Shanghai Metals Market.
"Wytwórcy są teraz zajęci przetwarzaniem metalu w blistry, czyli półprzetworzoną wersję miedzi, i dostarczaniem tego do hut, gdzie wykorzystuje się to jako substytut miedzi kupowanej wcześniej za granicą" - dodaje.
Chińska gospodarka wykazuje tymczasem oznaki słabości i nie jest w stanie wchłonąć nadwyżki miedzi - podkreślają jednak analitycy. (PAP Biznes)
aj/ gor/