Od przystąpienia Polski do UE wielkość produkcji energii elektrycznej z OZE wzrosła ponad 11-krotnie, a z węgla kamiennego i brunatnego zmalała 1,5-krotonie - napisał Polski Instytut Ekonomiczny (PIE) w raporcie o roli funduszy unijnych w polskiej infrastrukturze energetycznej.
"W 2004 r. aż 94 proc. produkowanej energii elektrycznej pochodziło ze spalania węgla, a tylko 3 proc. z OZE. W 2023 r. było to już 27 proc. – z OZE, a 59 proc. – z węgla" - napisali analitycy PIE.
Dodali, że dzięki środkom unijnym zmodernizowano i rozbudowano 1977 km linii najwyższych napięć, co stanowiło 12,3 proc. całkowitej długości sieci tego rodzaju w Polsce i 1391 km sieci ciepłowniczej.
"Transformacja ta nie byłaby możliwa bez znaczącego wsparcia finansowego środkami unijnymi" - podkreślili.
Wyliczyli, że w latach 2004-2024 wielkość dotacji unijnych na cele energetyczne wynosi 55 mld zł, a wartość zakontraktowanego dofinansowania z funduszy europejskich na termomodernizację to 11,1 mld zł.
Z kolei wartość zakontraktowanego dofinansowania z UE na inwestycje w sieci przesyłowe w tym czasie to 3,03 mld zł.
Kolejne 1,9 mld zł wyniosła wartość zakontraktowanego dofinansowania z unijnych funduszy na budowę polskich farm wiatrowych na lądzie w latach 2004-2022. (PAP Biznes)
jz/ ana/