Piątkowa sesja na Wall Street zakończyła się przewagą spadków głównych indeksów - lekko zyskał jedynie Dow Jones Industrial. S&P 500 i Nasdaq zniżkowały szóstą sesję z rzędu, co jest najdłuższą taką serią od ponad roku. Mocno straciły akcje m.in. Netfliksa i Nvidii.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 0,56 proc. i wyniósł 37.986,4 pkt.
S&P 500 na koniec dnia stracił 0,88 proc. i wyniósł 4.967,23 pkt.
Nasdaq Composite spadł o 2,05 proc. i zamknął sesję na poziomie 15.282,01 pkt.
Indeks spółek o mniejszej kapitalizacji Russell 2000 rośnie o 0,24 proc. i wynosi 1.947,66 pkt.
Wskaźnik zmienności VIX rośnie o 3,94 proc., do 18,71 pkt.
S&P500 spadł poniżej 5 tys. pkt. w obliczu rosnących obaw o inflację i politykę pieniężną. Był to trzeci z rzędu spadkowy tydzień dla indeksu, a najgorzej zachowywały się spółki technologiczne. Indeks stracił w ciagu tygodnia ponad 3 proc.
Nasdaq w ciągu tygodnia stracił 5,5 proc. i był to czwarty z rzędu spadkowy tydzień dla indeksu, co jest najdłuższą serią od stycznia 2022 r.
Dow zakończył tydzień 0,01 proc. na plusie po dwóch poprzednich spadkowych tygodniach.
Inwestorzy analizowali informacje dotyczące eskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie, ale ich obawy w dużej mierze rozwiały się po piątkowej sesji.
Reuters, „New York Times” oraz ABC News podały w piątek rano, że Izrael przeprowadził atak rakietowy na Iran. Media te informowały, że izraelskie rakiety trafiły w obiekt w Iranie, obiekty wojskowe niedaleko miasta Isfahan.
Irańskie władze wojskowe podały, że izraelski atak rakietowy został zneutralizowany przez obronę przeciwlotniczą i nie wyrządził żadnych szkód. Media podawały, że władze Iranu nie planują natychmiastowego odwetu.
"Początkowa reakcja ucieczki do bezpiecznych aktywów zaczyna się odwracać, gdy dowiadujemy się więcej o szczegółach tego, co się wydarzyło. Nawet jeśli nie doszło do eskalacji, połączenie niejednoznacznych wyników spółek i niekorzystnych warunków geopolitycznych w tym tygodniu było katalizatorem odprężenia koncentracji na rynkach akcji” – powiedział Viraj Patel, globalny specjalista ds. strategii makro w Vanda Research.
Prezes Sanders Morris George Ball ocenił, że inwestorzy odetchnęli z ulgą, gdy zdali sobie sprawę, że reakcja Izraela była stonowana.
"Mimo to, inwestorzy są nerwowi. Inwestujący na rynku makro są dziś znacznie bardziej świadomi ryzyka geopolitycznego przy podejmowaniu decyzji niż to było przez długi czas" - dodał.
Inwestorzy śledzą ostatnie wypowiedzi członków Fedu. Według danych LSEG rynki pieniężne wyceniają obecnie obniżki stóp procentowych przez bank centralny USA na około 40 punktów bazowych w tym roku, w porównaniu z około 150 pb. przewidywanych na początku 2024 roku.
W czwartek prezes Fedu w Nowym Jorku John Williams poinformował, że Fed pozostaje zależny od danych.
"Jeśli dane mówią nam, że do osiągnięcia naszych celów potrzebowalibyśmy wyższych stóp procentowych, to oczywiście chcielibyśmy je utrzymać na tym poziomie" - powiedział.
Prezes Fedu w Atlancie Raphael Bostic powiedział, że nie sądzi, że właściwe będzie złagodzenie polityki monetarnej do końca 2024 roku. Szef Fedu w Minneapolis Neel Kashkari powiedział w Fox News Channel, że Fed może utrzymać stopy procentowe na obecnym poziomie przez cały rok.
Zdaniem Michaela Landsberga, dyrektora ds. inwestycji w Landsberg Bennett Private Wealth Management, ponowne przyspieszenie inflacji budzi duże obawy rynków.
"Jesteśmy zdecydowanie w obozie braku obniżek stóp procentowych w 2024 r. Uważamy, że inwestorzy powinni przygotować się na wyższą inflację i stopy przez dłuższy czas. Portfele inwestycyjne powinny być przygotowane na tę dynamikę w dającej się przewidzieć przyszłości. (...) Obecnie największym zmartwieniem giełdy jest inflacja, która ponownie przyspiesza, co poddaje w wątpliwość pomysł jakichkolwiek obniżek stóp procentowych w 2024 r., nie mówiąc już o dwóch” – powiedział.
Ekonomiści uważają, że Fed będzie czekał z obniżkami stóp proc. co najmniej do września i coraz bardziej podzielają możliwość braku obniżek w 2024 r.
Prezes Fed w Chicago, Austan Goolsbee, powiedział w piątek, że w kontekście obniżek stóp proc. prawdopodobnie trzeba uzbroić się w cierpliwość. Dodał, że wciąż ma nadzieję na zejście inflacji do celu 2 proc.
Akcje Netfliksa spadły o ponad 9 proc. Firma nieoczekiwanie oświadczyła, że nie będzie już podawać liczby abonentów, a prognoza przychodów za drugi kwartał nie spełniła oczekiwań Wall Street.
Needham podniósł rekomendację dla spółki do "kupuj" z "trzymaj". Analityk Laura Martin wskazała, że firma może odnieść korzyści z przejścia na sztuczną inteligencję. Z kolei analityk Canaccord Genuity, Maria Ripps, obniżyła rekomendację do "trzymaj" z "kupuj" w oparciu o wyniki spółki, twierdząc, że widzi ograniczone katalizatory wzrostu.
Pod presją były także inne spółki technologiczne - Nvidia straciła blisko 10 proc., a Super Micro Computer ok. 23 proc.
Akcje Paramount Global rosły o ponad 13 proc. po tym, jak Reuters podał, że Sony Pictures Entertainment i Apollo Global Management rozważają złożenie wspólnej oferty przejęcia spółki.
Notowania American Express wzrosły o ponad 6 proc. Firma pokazała lepsze od oczekiwań wyniki i podtrzymała całoroczną prognozę.
W przyszłym tygodniu raporty finansowe za I kw. przedstawią m.in. Tesla, Meta Platforms, Alphabet i Microsoft.
Na rynku ropy kontrakty na WTI na maj zwyżkują o 0,63 proc. do 83,25 USD za baryłkę, a czerwcowe futures na Brent rosną o 0,14 proc. do 87,23 USD/b. (PAP Biznes)
doa/
