Ferrari publikuje fenomenalne wyniki, a plotka o przejściu Lewisa Hamiltona do ekipy rozgrzewa parkiet

Ferrari, ikoniczny producent samochodów sportowych, zaskoczył inwestorów, notując imponujący wzrost akcji o 10,23% po ogłoszeniu kolejnego udanego kwartału. To jednak nie tylko firma motoryzacyjna - to marka luksusowa, co warto podkreślić w kontekście ostatnich osiągnięć. Dodatkowo parkiet rozgrzewa plotka o przejściu Lewisa Hamiltona do ekipy Ferrari F1. Według najpoważniejszych redakcji motoryzacyjnych, Brytyjczyk i wielokrotny mistrz świata F1, jest już we włoskiej ekipie jedną nogą.

Cała zadyszku na rynku dóbr luksusowych zainspirowała nas do skanowania tego rynku, co zaprezentowaliśmy w poniedziałkowym artykule: „16 nisko wycenianych spółek dóbr luksusowych. Nawet 77% potencjału wzrostu" (link).

Zobacz także: LVMH w 2024 roku: popyt na luksus rośnie mimo obaw o spowolnienie. Bernard Arnault zapowiada, że to będzie rok luksusu

Luksusowy rydwan na giełdowym podium

W czwartek Ferrari podzieliło się informacją o zysku na akcję za ostatni kwartał ubiegłego roku w wysokości 1,62 euro (1,75 USD) przy sprzedaży wynoszącej 1,52 mld euro (1,64 mld USD). Te liczby przekraczają prognozy Wall Street, które zakładały EPS na poziomie 1,56 euro i sprzedaż w wysokości 1,51 mld euro, według danych od FactSet.

Należy zauważyć, że mimo niższej liczby dostaw, sprzedaż wzrosła o 11%, a liczba dostarczonych pojazdów wyniosła 3245, w porównaniu z 3327 w poprzednim kwartale. Przychód na jednostkę dostarczoną zanotował około 469 000 euro lub 507 000 dolarów, co oznacza wzrost o około 14% rok do roku.

Patrząc w przyszłość, Ferrari prognozuje, że w 2024 r. zysk na akcję przekroczy 7,50 euro przy sprzedaży na poziomie 6,4 mld euro. Aktualne prognozy Wall Street wynoszą odpowiednio 7,54 euro i 6,4 mld euro, co wskazuje na zgodność oczekiwań.

Akcje Ferrari prezentują się imponująco - od początku roku wzrosły o 2%, a w ciągu ostatnich 12 miesięcy o znaczne 37%. Porównując to z wynikami producentów samochodów, akcje BMW spadły o 3% w bieżącym roku i wzrosły o zaledwie 2% w ostatnich 12 miesiącach. Natomiast akcje Mercedes-Benz Group zanotowały minimalny wzrost o 1% w 2024 r., lecz spadły o 9% w ciągu ostatnich 12 miesięcy.

Akcje Ferrari są dostępne na platformie SaxoTraderGo pod tym linkiem. 

Zobacz także: „Kupuj na dźwięk armat". Konflikty i napięcia polityczne w 2024 roku, wciąż napędzają wyniki firm zbrojeniowych

Co więcej, Ferrari wyceniane jest zdecydowanie wyżej niż tradycyjni producenci samochodów. Wskaźnik C/Z dla Ferrari wynosi 42, podczas gdy dla BMW i Mercedesa to odpowiednio 6 i 5. Dla porównania, luksusowy gigant LVMH Moët Hennessy Louis Vuitton notowany jest na poziomie 22, a jego marża zysku operacyjnego w 2024 roku ma wynieść około 25%. Ferrari spodziewa się marży na poziomie 27%, podczas gdy BMW i Mercedes mogą liczyć na 10% i 11%.

Zobacz także: Bankructwo Evergrande: gigantyczne straty wierzycieli i chiński rynek w kryzysie

Dzisiejsza kapitalizacja spółki wzrosła o 10 mld USD i są praktycznie na swoim szczycie (ATH). Fani Formuły 1 wskazują, że dzisiejszy skok akcji to efekt plotki o tym, że Lewis Hamilton opuszcza zespół Mercedesa, aby dołączyć do zespołu Ferrari F1. Tutaj trzeba czekać na oficjalne potwierdzenie. 

Zobacz także: Powell wstrząsa rynkami: stopy bez zmian i inflacja wciąż na radarze

Artykuł przygotowany przy wykorzystaniu narzędzi inwestycyjnych Saxo Banku, partnera serwisu Strefa Global Market. Materiał zawiera linki partnerskie.