Jeśli ktoś sądzi, że największym hitem ostatnich 10 sesji na GPW są akcje 11bit studios, to się myli! W tym okresie jeszcze bardziej podrożały papiery spółki handlującej głównie damskim obuwiem. PrimaModa świetnie wykorzystała majówkę!
Podczas gdy w sklepach firmy PrimaModa trwała majówkowa wyprzedaż...
W sklepach #Primamoda trwa promocja, otrzymacie 10% zniżki na całą kolekcję :)https://t.co/4IMjn8UHDq#promocje #rabaty #zniżki #okazje #przeceny #wyprzedaże
— Sales&Shopping (@salesnshopping) 30 kwietnia 2018
...na GPW również miało miejsce szaleństwo zakupowe związane z jej akcjami. Szaleństwo w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
PrimaModa urosła w trakcie 10 sesji bardziej niż 11bit studios!
Wszyscy zachwycali się kilkanaście dni temu nową grą „Frostpunk” ze stajni 11bit studios. Premiera wypaliła, gra cieszy się dużym zainteresowaniem, kurs akcji spółki wystrzelił w przysłowiowy kosmos.
Ale mało kto zauważył, że w tym samym okresie ostatnich 10 sesji jeszcze bardziej od 11bit poszła w górę wycena spółki PrimaModa! W okresie 20 kwietnia – 7 maja mieliśmy 10 sesji, a oto jak zachowały się akcje tych spółek:
PrimaModa: +58,4%
11bit: +49%
Notowowania spółki PrimaModa i 11bit studios
Źródło: Stooq
Tym samym, dosłownie podczas kilku sesji, wycena spółki PrimaModa skoczyła z około 8 mln zł do ponad 11 mln zł. I tak firma kontrolowana przez Dariusza Plesiaka i Renatę Jankiewicz-Plesiak pozostaje jedną z najmniejszych na GPW. A jej wskaźniki wydają się być wciąż atrakcyjne, mimo ostatnich dynamicznych wzrostów:
- C/Z = 7,6
- C/WK = 1,1
- EV/EBITDA = 9,28
Tymczasem takie Monnari ma wskaźnik C/Z na poziomie 12,45, a Esotiq & Henderson 8,1.
Nie chcemy się chwalić, ale eksplozja na akcjach PrimaModa nadeszła w kilka dni po tym, jak nasz redakcyjny kolega Rafał Irzyński napisał analizę sytuacji fundamentalnej tejże spółki.Analiza była dostępna w naszej strefie premium.
Zobacz także: Fundamenty i Spekulacja (FiS) – Prima Moda: Jedna z mniejszych spółek na GPW z niskim C/Z
Czym zajmuje się spółka PrimaModa?
Podstawową działalnością spółki PrimaModa jest sprzedaż obuwia (damskiego i męskiego) – ten asortyment ma 85% udziału w sprzedaży ogółem. Firma handluje również m.in. torebkami oraz artykułami do pielęgnacji obuwia.
Firma celuje głównie w panie. Oczywiście, reklamuje swoje produkty w pisemkach dla kobiet. Od czasu do czasu jakaś gwiazdka pokaże się w butach od PrimaMody:
PrimaModa wychodzi nad kreskę
Wyniki spółki PrimaModa może nie zachwycają, ale są obecnie o wiele lepsze, niż w minionych latach. W 2017 roku doszło do poprawy rentowności na każdym poziomie. Marża poszła w górę, a koszty sprzedaży w dół (to zasługa spadku zatrudnienia).
Wyniki finansowe spółki PrimaModa (mln zł)
Źródło: Strefa Inwestorów
PrimaModa stara się rozwijać. Uruchomiła narzędzia do kontaktu ze stałymi klientami, stara się bardziej rozruszać sprzedaż on-line. Firma rozważa również możliwość działalności na rynkach UE.
Jak zwrócił uwagę w swojej analizie Rafał Irzyński, to co może martwić, gdy patrzy się na sytuację fundamentalną spółki, to wysoki stan zobowiązań krótkoterminowych (przede wszystkim kredytów i obligacji oraz zobowiązań handlowych), który sięga łącznie 14 mln zł. To więcej, niż wartość wszystkich aktywów obrotowych spółki PrimaModa. Z drugiej strony, w ciągu roku spółka istotnie obniżyła poziom zadłużenia.
Ryzyko związane ze spółką PrimaModa
Największe ryzyka inwestycyjne dla spółki wg Rafała Irzyńskiego:
- zmienność kursów walutowych (euro i dolar),
- niewiadomy wpływ niehandlowych niedziel,
- wzrosty wynagrodzeń pracowników,
- presja na marże brutto,
- niska jakość komunikacji z rynkiem (brak wielu ważnych danych w raportach, np. tych dotyczących powierzchni sklepów).
- 19 grudnia 2018 r. zapadają obligacje na kwotę 4 mln zł i jeśli spółka utrzyma generowanie pozytywnych wyników finansowych, to nie powinna mieć problemu ze zrolowaniem długu. Jeśli natomiast zacznie generować straty, bądź jej zyskowność się wyraźnie zmniejszy, to może mieć problemy z sfinansowaniem wykupu – zwrócił uwagę Rafał Irzyński w swojej analizie.
Co się stało, że PrimaModa tak urosła podczas ostatnich sesji? No cóż, inwestorzy widocznie po prostu w końcu dostrzegli, że spółka jest mocno niedowartościowana w stosunku do swoich konkurentów z branży. Być może uwierzyli także, że spółka będzie w stanie poradzić sobie ze swoim zadłużeniem, a niehandlowe niedziele jej nie zaszkodzą. Czy mieli rację, czy ich wiara nie okaże się bezpodstawna – tego dowiemy się już po publikacji wyników spółki za I kwartał br., co ma nastąpić 11 maja.
