W lutym na największych polskich rynkach deweloperzy sprzedali 40% mniej mieszkań niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Ceny wciąż rosną chociaż w Warszawie w przypadku mieszkania 50 mkw rata kredytu hipotecznego to aż 50% przeciętnego wynagrodzenia. Oto najważniejsze wnioski z raportu przygotowanego przez ekspertów RynekPierwotny.pl i GetHome.pl – „MieszkanioMetr Interii”.
Wynika z niego, że najnowsze wieści z rynku mieszkaniowego nie są dobre, jednakowo dla deweloperów, inwestorów, ale również prywatnych nabywców nowych mieszkań.
Już od pewnego czasu słychać głosy z polskiej mieszkaniówki, po zeszłorocznej hossie pozostało tylko wspomnienie. Rosnące stopy procentowe, podnoszą raty kredytów, ale również obniżają zdolność kredytową polaków, to wpływa na malejący popyt. Dodatkowo trwająca na Ukrainie wojna, wywołana agresją rosyjską, doprowadza do odpływu pracowników budowlanych, wracających bronić swojego kraju, winduje koszty robocizny deweloperów. Ostatni element to oczywiście szalejąca inflacja, która podnosi ceny materiałów budowlanych.
Sprzedaż nowych mieszkań była zróżnicowana
Według danych raportu, w lutym sprzedano 40% mniej mieszkań deweloperskich niż w tym samym okresie rok wcześniej.
Różnica między styczniem a lutym tego roku wynosi 7%. W Gdańsku, Łodzi oraz Poznaniu sprzedaż lutowa sprzedaż wzrosła względem stycznia 2022 r. Duże spadki odnotowano we Wrocławiu, tutaj mamy ponad 40% spadek, w stolicy ten spadek jest na poziomie 15%, natomiast w porównaniu z lutym 2021 r. jest to już spadek o 55%.
Udział sprzedanych mieszkań w ofercie deweloperów dobrze uzupełnia dane o sprzedaży. Popyt w styczniu i lutym tego roku wyraźnie spada w porównaniu do wybitnych wyników w I kw. ub.r.
W ofercie deweloperów pod względem udziału sprzedanych lokali najgorsze wyniki, w badanej grupie miast, wypada Łódź, stabilna sytuacja natomiast jest w Poznaniu.
Zobacz także: Mieszkaniówka zwalnia. W styczniu deweloperzy rozpoczęli o 40% mniej budów niż rok temu
Luty kolejnym miesiącem ze wzrostami cen mieszkań
Za nami kolejny miesiąc, w którym odnotowano wzrost cen mieszkań na Polskim rynku. W Warszawie średnia cena metra kwadratowego w lutym wzrosła o około 6%, przekraczając 13 tys. zł za metr kwadratowy, w Poznaniu cena mkw. mieszkania poszła w górę o 3%, w Gdańsku o 2%, a we Wrocławiu o 1%. Największy skok cen od lutego ub.r. zaobserwowano w Łodzi, bo aż o 29%, następnie w Gdańsku – 24%, a w Warszawie i Wrocławiu, kolejno o 21% i 20%. W ciągu roku najmniej ceny urosły w stolicy małopolski, ale nadal to wynik dwucyfrowy, bo 11%.
Można to wyraźnie zobaczyć na wykresie ze stycznia 2022 r.
Bardziej problematyczne jest to, że tempo wzrostu wynagrodzeń nie dorównuje, wspomnianemu wzrostowi cen mieszkań. Takie porównanie składa się na wskaźnik dostępności mieszkań.
Od początku bieżącego roku, dostępność mieszkań na największych polskich analizowanych rynkach, się poprawiła. Ceny rosły mniej niż wynagrodzenia w tych miastach.
Największy wzrost dostępności mieszkań jest widoczny w Warszawie, Wrocławiu i Krakowie, a drugim końcu stawki jest Poznań, Łódź i Gdańsk.
Zobacz także: Ceny mieszkań w 4 kwartale wciąż rosły. W całym 2021 roku odnotowały dwucyfrowe wzrosty
Widoczny wzrost obciążenia kredytowego
Za sprawą rosnących m.in. rosnących stóp procentowych, lutowy wskaźnik przedstawia pokaźny wzrost obciążenia kredytowego.
Na danych przedstawionych przez RynekPierwotny.pl i GetHome.pl, udział raty kredytu na średniej wielkości mieszkanie w przeciętnym wynagrodzeniu wynosi już 51% w Warszawie, powyżej 45% znajdują się również Wrocław, Kraków i Gdańsk, Poznań jest niewiele poniżej tego wyniku.
A biorąc pod uwagę inflację, która tylko chwilo wyhamowała i zapowiedziane przez Radę Polityki Pieniężnej (RPP) kolejne podwyżki stóp procentowych, nie możemy zakładać, że sytuacja kredytowa się poprawi.
